Thomas Anders

Gość

Mnie się nie podobały stroje i fryzury w latach'80,no ale cóż taka była kiedyś moda.
Tak pozatym Thomas zapuścił włosy,co nie za bardzo mi się to spodobało(w krótszych wyglądał bardziej ładniej).
Mnie też denerwował łancuszek,który nosił z napisem"Nora"no i te słuchanie Nory na każdym kroku. Smile

Gość

Napoczątku denerowała mnie Nora... :evil: i ten łancuszek Thomasa z jej imieniem... A teraz to że za dużo przytył ;) To że się czasmai nie ogoli też mnie trochę denerwuje... a te śmieszne stroje nz dawnych lat mnie własnie rośmieszały :D

KRZYCHOO

Teraz już nic mnie nie denerwuje, ale kiedyś w latach 80-tych był troche zarozumiały. No ale w sumie można to zrozumieć był młody, w niewielkim czasie zrobił niesamowitą karierę, każdy był by dumny. Teraz wydoroślał i jest bardzo sympatyczny (a przynajmniej na takiego wygląda) Razz

.

ania sz

Thomas JEST bardzo sympatyczny Cool

i ma spoko podejście do fanów , bardzo ich ceni i szanuje , Ewka mi opowiadała a przecież trochę go zna Exclamation

, po za tym dawno się przekonałam że jest naprawdę wspaniałym czlowiekiem , a na marginesie w zaroście wygląda owiele przystojniej , poważniej i bardzo sexsy Embarassed

!Mnie się podoba!!

KRZYCHOO

Tak, podejście do fanów ma znakomite, myślę, że nawet lepsze niż Dieter.
Ale przypomniało mi się, że jeszcze jedna rzecz mnie troche zmartwiła, a nawet zdenerwowała. Kiedy Thomas zadecydował, że nie będzie wykonywał na koncertach starych przebojów, troche się zawiodłem. Postanowienie to wziął sobie naprawde do serca bo już od dawna nie słychać niczego z jego starych solowych albumów. Crying or Very sad

ania sz

Tak to przykre , lubię wszystkie piosenki Thomasa i myślę że inni też , ale to trochę zrozumiałe , nowy album trzeba wypromować i sprzedać , co w dobie takiej konkurencji nie jest proste , a stare melodie już , że tak powiem poszły w świat , ale ze względu na wiernych fanów uważam , że powinien jednak zmienić zdanie Very Happy

Gość

no szkoda wielka.. boz checia usłyszałbym jakis live Road To Higher Love, The Heat Between.. czy też You Are MY Life

KRZYCHOO

Moim zdaniem Thomas za mało wydaje swoich płyt, a przez to troche nie dba o swoich fanów. Niedawno byłem w Berlinie i obskoczyłem chyba wszystkie sklepy z płytami z nadzieją kupienia strego albumu Thomasa. Paranoja!!!!! W tylko niektórych,większych sklepach były dwa najnowsze albumy. Prawdopodobnie to wina wytwórnii która już tych płyt nie wydaje. Ale Anders powinien zlecić reedycje, myśląc o swoich fanach. Po drugie powinien podsunąć pomysł wytwórni, aby wydała jego stare singlowe piosenki na jednej płycie CD. Poza tym Thomas powinien częsciej coś nagrywać, wydawać i to NIE TYLKO PO ANGIELSKU, bo zna kilka pięknych języków. Mimo, że Thomasa bardzo lubie i szanuje to uważam, że dużo łatwiej jest być fanem np. Julio Iglesiasa, który wydaje czasem nawet dwie płyty na rok! Gdyby Anders to przeczytał i wziął sobie do serca to myśle, że stałby się o wiele bardziej popularny.

ania sz

Może i masz rację , myślałam że doczekalismy się czasów że wszystko można kupić - okazuje się że jednak nie - ja na miejscu Thomasa zaryzykowałabym wznowienie wydania starych albumów , powinien np. przeprowadzić ankiete na swej oficjalnej stronie lub przynajmniej wprowadzic te stare CD w swoim sklepiku internetowym !

Justyna

Są sprawy, które mnie denerwują w TA, ale nie będę pisać wszystkiego... Podam tylko jedną. Mianowicie denerwuje mnie to, że czyta (czy czytał?) ezoteryczną literaturę. Nie wiem czy dalej to robi...

anna s

Ezoteryczna literatura jest dość obszerna, od parapsychologii poprzez różnego rodzaju wróżby, taroty, jogę, kończąc na powieściach ocierających się o tę tematykę np Coelho P "Alchemik". Może czytuje to z czystej ciekawości, ja też kiedyś sporo tego przeczytałam, ale żeby zaraz wierzyć czy stosować? Wink

Justyna

Ja też miałam z tym styczność, ale od pewnego czasu uważam, że to jest złe. Także czytanie z ciekawości... Nie mam zamiaru już tego czytać.

Karen

Ja lubię czasem poczytac taką literaturę... nie uważam tego za coś złego, jeśli tylko się czyta i wyciąga wnioski. Z każdej literatury można się czegoś nauczyć. Mój szwagier np kupił sobie Koran...co nie znaczy, że przeszedł na islam. Czyta dla porównania.

ania sz

Właśnie , ja też uważam że można czasem przeczytać coś z ciekawości lub chociażby dla poznania istoty sprawy , ale nie trzeba zaraz tego wdrażać w własne życie , lubię książki i interesują mnie poglądy innych ludzi , kultur itp. ale nie zmieniam swoich a raczej staram się być tolerancyjna i wyrozumiała wobec innych , to samo tyczy się przecież także muzyki , ile ludzi tyle upodobań , a ciekawość i chęć poznania to nic złego ! Smile

Ollla

NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Smile