Thomas Anders

Marek

Dziś od rana słucham sobie właśnie tej płyty i przyszedł mi pomysł, żeby założyć o niej temat. Jak Wam się ona podoba? W końcu tym LP duet Modern Talking zadebiutował, tam znalazł się ich największy przebój You're My Heart You're My Soul. Jednakże osobiście wolę inne nagrania, mniej znane ale z drugiej strony popularne:

The Night Is Yours The Night Is Mine - absolutny mój nr 1 z całej twórczości zespołu, po prostu jest świetnie zrobiony,
There's Too Much Blue In Missing You - doskonała ballada i wokal Dietera jedyny w historii MT,
Diamonds Never Made A Lady - fantastycznie się przy tej piosence bawiłem w warszawskim Clubie 70 Smile

Pozdrawiam DJ'a Smile

Lucky Guy - osobiście wolę wersję Ryana Simmonsa, ale ta też jest niczego sobie
You Can Win If You Want - doskonała piosenka, nie jest to typowe dicho tylko popowy, melodyjny kawałek.

Gość

Hej.Modern Talking to absolutna klasa i chociaz juz nie graja to i tak sa sluchani nadal i beda.Ta muzyka przechodzi z pokolenia na pokolenie:)

Gość

The 1st Album to bardzo dobry, niepowtarzalny klimatycznie album. Poprostu istna kopalnia hitów. Do moich ulubionych kawałków z tego albumu należą:
Bells Of Paris (jedyny niecoverowany przez inne zespoły kawałek na płycie)
The Night Is Yours, The Night Is Mine (fantastyczny klimat piosenki oddajacy wszystko to, co znajdziemy na płycie)
Diamonds Never Made A Lady (pierwszy utwór z tego albumu, który usłyszałem, poza You're my heart.. i You Can Win..)[/i]

Gość

Album legenda, początek megakariery megaduetu - moje dwa ulubione utwory to

1 Bells Of Paris
2. One In A Million

Wszytskie kawałki z albumu sa naprawde świetne ale te dwa to jest muzyczna rewelacja Smile

PS. Jeszcze Do You Wanna zdecydowanie należy do najlepszych na płycie.

Sunniva

Według mnie ten album nie zawiera ani jednego słabego utworu. Każda kompozycja ma w sobie coś niepowtarzalnego i nie zgadzam się z opinią krytyków, którzy od samego początku zarzucali temu albumowi, iż jest to jedna i ta sama piosenka pocięta na 9 kawałków. Trzeba być zupełnie pozbawionym słuchu, żeby twierdzić coś podobnego.
Jedynym minusem pierwszego albumu Modern Talking jest to, że zawiera tylko 9, a nie 10 utworów, jak kolejne krążki tego zespołu. Jedynie In The Garden Of Venus dołączył w pewnym sensie do The First Album pod względem najmniejszej ilości tracków, ale szusty krążek broni się tym, że jako dziesiątka pojawia się repryza piosenki In 100 Years.

ania sz

A moja ulubiona piosenka z tego albumu to " Do You Wanna " , ciekawe że mało kto ją docenia, no i jeszcze " One In A Million" , a tak wogóle całość jest super .

Gość

no nie wiem... czy mało kto.. swego czasu wielu fanów MT wrecz ubóstwiało ten kawałek.. jak dla mnie.. troche za prosta melodia.

jarjar30

a propos Do you wanna - piosenka faktycznie prosta ale przez to bardzo przyjemna.Gdyby jej zmienić brzmienie, dodać klimat solowego Andersa była by super.Zresztą teraz też jest.

Najciekawsza to Bells of Paris.Ciekawe skąd DB wziął pomysł ?Ogólnie patrząc na dyskografię MT to dość dużo francuskiej fascynacji...

Sunniva

Wg mnie "Do You Wanna" ma nie bardziej prostą melodię niż większość piosenek MT.
Osobiście uważam, że ma super klimacik. Jest dość zmysłowa w jakiś taki surowy oszczędny sposób. Trudno mi to wyjaśnić. W każdym razie bardzo ją lubię.

Francuskich elementów jest rzeczywiście sporo i mają one swój urok. Myślę, że w dużej mierze biorą się stąd, że większość utworów MT opowiada o miłości, a Paryż i to, co francuskie jest silnie kojarzone z miłością i tą romantyczną i tą zmysłową. Dlatego w tekstach dużo Paryża, Champs Ellisais itd., a w muzyce dźwięki kojarzone z francuską muzyką - akordeon.

Peter

Bardzo dobra płyta. Dwa wielkie przeboje i fenomenalny There is too much blue in missing you, ze względu na świetny aranż. Do tego ten kontrast głosów Bohlena i Corleisa też jest super. Diamonds never made a lady to też niezły tylko trochę szybszy utwór, jak na te czasy to dość szybki. The night is yours, the night is mine, w tej werji mi się podoba jeszcze bardziej niż w wykonaniu Ryana Simmonsa, ze względu na cudowną wstawkę balladową. Do you wanna, prosta melodia i od razu rewelacja. Podobnie Lucky guy, który tak samo dobrze brzmi w wykonaniu Thomasa jak Ryana Simmonsa. Ale wolę tą wersję z albumu. One a million, cudny wolniejszy kawałek, bardzo mi się podoba. No i Bells of Paris, utwór z elementami muzyki francuskiej jest świetny. Podsumowując bardzo dobra płyta, nie ma słabego punktu.

Gość

Tu nie znajdziemy słabszej piosenki Wink

You're My Heart,You're My Soul-Genialny utwór w wydłużonej,świetnej wersji.
You Can Win If You Want-Drugi singiel,uwielbiam go jest melodyjną i przyjemną piosenką Razz

There's Too Much Blue In Missing You-Na początku nie lubiłem tego utworu,głównie przez to zaskoczenie że śpiewa go Dieter.Z czasem jednak bardzo go polubiałem jest świetny.
Diamonds Never Made A Lady-To taka łatwa i przyjemna piosenka z długim wstępem Razz

The Night Is Yours-The Night Is Mine-Najlepsza wersja tego utworu,dlatego że mamu tu świetną wstawkę balladową
Do You Wanna-Genialny utwór,chórek świetnie dopracowany w tym utworze
Lucky Guy-Wersja MT,jest na pewno tą najlepszą

.Sam utwór super.
One In A Milion-Genialna ballada,jak każda z lat 80
Bells Of Paris-I na koniec mój ulubiony utwór na tej płycie zaraz po YMHYMS,świetna aranżacja.

Płytę oceniam na 6.

Peter

A zauważyłes, ze chórek w Do you wanna brzmi nieco inaczej? Duża w tym zasługa Birgera Corleisa, którego głos się wyraźnie przebija z pozostałych i się od nich odróżnia.

Gość

Tak,zauważyłem że brzmi inaczej,ciekawe czemu było takie zamierzanie aby głos Birgera przebijał głos reszty?

Peter

Normalnie są tak nakładane na siebie by słychać było jedność, w tym przypadku raczej było to celowe, nie sądzę by tacy świetni producenci nie umieli sobie z tym poradzić.

Agata

Cudowna i przełomowa płyta! Wszystkie piosenki są świetne, a największy sentyment mam do "One In The Million".
Pod względem melodii chyba najmniej podoba mi się "You Can Win...", ale za to ma świetny tekst.
"The Night Is Yours..." - piękna, choć jeszcze bardziej lubię wersję koncertową, gdzie Thomas dodaje jeszcze "mhm" po "Feel the need in me ".
"There's Too Much Blue...", jest piękna, mimo że bez Thomasa:-)
"Lucky Guy", podobnie jak jej niemiecki odpowiednik, wspaniała.
"Do You Wanna" - uwielbiam, jak Thomas wymawia słowo "wanna" w różnych utworach, także tu.
"Bells Of Paris" - mój ulubiony moment - te gitarki w środku zwrotki oraz zaśpiewanie frazy "You hold so strong".