Forum Thomas Anders Strona Główna Thomas Anders
Different - polskie forum fanów Thomasa Andersa
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Słuchamy MT i TA - sami, czy z bliskimi?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Thomas Anders Strona Główna -> Modern Talking
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anna s




Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

PostWysłany: Nie 13:04, 12 Sie 2007    Temat postu:

Dawno tu już nikt nie pisał. Ja co prawda jestem już na tym forum od jakiegoś czasu ale ten dział jakoś dopiero teraz wpadł mi pod mysz Embarassed
Za mną to było tak: w latach 80-tych byłam chyba jedyną aż tak zagorzałą fanką M.T w moim środowisku, przez co narażałam się na podpuszczanie i docinki. Ludzie owszem lubili, ale nie tak jak ja. W domu słuchałam na okrągło jedynej płyty jaką wtedy miałam, czyli ready for romance, czym doprowadzałam mamę do wstrętu, potem kupili mi słuchawki Laughing
Wszystkie ściany i nawet częściowo sufit był zajęty przez plakaty, zdjęcia M.T, i T.A co czasem ulegało zmianie, zwłaszcza gdy mama wracała z wywiadówki, hi hi, wtedy wpadała w nerwicę i ściągała mi to wszystko ale na szczęście nie niszczyła tylko rolowała i chowała, w ja mogłam spokojnie wieszać powtórnie 'gdy emocje już opadły' - jak śpiewa G. Markowski.
Wtedy dla mnie liczyła się tylko muzyka, nie szkoła, dopiero potem zmianom uległy moje priorytety.
Ponieważ pokój mój był przechodni, od ojczyma często słyszałam że nie może patrzeć na te plakaty.
Moi znajomi akceptowali moje zainteresowanie M.T i T.A czasem tylko jak ktoś chciał mi dopiec mówił coś złego, a ja walczyłam jak lwica w obronie dobrego imienia idoli. Dziś mnie to bawi, bo nikogo nie można do niczego przekonywać, zwłaszcza kogoś kto kpi.
Lata minęły, ja dalej kocham tę muzykę, jest to uczucie na całe życie Wink
Mój mąż nie robi mi raczej uwag, ba, nawet ostatnio na urodziny kupił mi odtwarzacz mp3 żebym mogła do woli słuchać Thomasa, czego sam nie podziela, ale przynajmniej nie przeszkadza.
Chwała Niebiosom za internet, dzięki któremu mogę to i owo, i znalazłam ludzi którzy, jak ja rozumieją ten urok głosu Thomasa i wszystko co się z nim wiąże.
Mam nadzieję że nie zanudziłam czytelników, chyba najdłuższym postem.
Pozdrawiam Was wszystkich, niech moc będzie z nami Laughing


Ostatnio zmieniony przez anna s dnia Nie 23:14, 12 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justyna




Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zawiercie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:51, 12 Sie 2007    Temat postu:

Aniu, mnie napewno nie zanudziłaś Smile Fajnie się czyta takie historie Very Happy Apropo męża, to mnie to dziwi. Jest się fanką Thomasa i ma się męża... To się jest chyba jakoś inaczej fanką. Ja tego nie rozumiem, jak to pogodzić...
Pozdrawiam wszystkich!!!


Ostatnio zmieniony przez Justyna dnia Nie 16:27, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:33, 27 Sie 2008    Temat postu:

Witam wszystkich. Smile
Muszę powiedzieć, że w latach 80, kiedy MT było na topie, ja miałam 10-13 lat i nie byłam ich fanką, chociaż oczywiście skakałam przy ich piosenkach, słuchałam w domu, bo słuchał ich mój brat, mieliśmy jedną z płyt...
Po latach, w 1998 roku przypadkiem trafiłam na VIVI-e na początek programu o ich comebacku. Od razu rozpoznałam Dietera, ale Thomasa, przyznaję, że dopiero po dłuższym zastanowieniu i przyjrzeniu się, że "To przecież on!" Idea . W międzyczasie puszczano ich stare teledyski i wszystko sobie przypomniałam. No i coś we mnie pękło. Nagle poczułam, że "To jest to!", muzyka z moich wczesnych nastu lat Smile . Długo nie mogłam zasnąć, a następnego dnia pognałam do sklepu i kupiłam "Back for Good". Odżyły wspomnienia Smile . Stałam się fanką w wieku 23 lat. Laughing
W sierpniu pojechałam na koncert na Stegny, i ponieważ osoba, z którą miałam jechać wykruszyła się w ostatniej chwili, a nie każdemu chciałam zaproponować wyjazd, bo... niestety, ale zaledwie dla dwóch osób przyznałam się, że zaczęłam ich słuchać... Wink , więc aby nie zmarnował się bilet wyciągnęłam do Warszawy moją mamę. Laughing Pojechałyśmy i było super, a mama stwierdziła, że są świetni! Laughing
Oczywiście kupowałam ich kolejne płyty i od czasu do czasu robię sobię sesję "słuchaniową". Cool
Powrót do góry
Sunniva




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:12, 27 Sie 2008    Temat postu:

Hej Morgane!
Lepiej zacząć późno być fanem niż wcale. Tak mówi staropolskie przysłowie. Very Happy
Czy nadal nie przyznajesz się znajomym, że słuchasz MT i TA?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anna s




Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

PostWysłany: Śro 21:11, 27 Sie 2008    Temat postu:

Witaj Morgane! Miło, że do nas dołączyłaś, wszak inne staropolskie przysłowie mówi że w kupie siła Smile
Wychodzi mi że mniej więcej jesteś w moim wieku, 1973? (Jeśli to nie tajemnica) Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:11, 27 Sie 2008    Temat postu:

Problem niejako sam się rozwiązał Wink , o zespole mało kto pamięta i mogę ich słuchać w swej prywatności, w spokoju i nie muszę prowadzić żadnych rozmów na ich temat. Ale parę razy wspomniałam w gronie bliskich znojomych, że ich lubię, a oni też są moim równolatkami i na ich muzyce się wychowali, i nie było żadnego problemu. Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:13, 27 Sie 2008    Temat postu:

anna s napisał:
Witaj Morgane! Miło, że do nas dołączyłaś, wszak inne staropolskie przysłowie mówi że w kupie siła Smile
Wychodzi mi że mniej więcej jesteś w moim wieku, 1973? (Jeśli to nie tajemnica) Pozdrawiam.

Witaj anno s. Smile
Rok 1974.
Dziękuję za miłe przyjęcie. Smile
Powrót do góry
anna s




Dołączył: 29 Sty 2007
Posty: 558
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

PostWysłany: Śro 21:17, 27 Sie 2008    Temat postu:

Ha, czyli tak prawie trafiłam Wink Pokolenie wychowane na wspaniałej muzyce lat 80-tych. Gitara
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:21, 27 Sie 2008    Temat postu:

Rzeczywiście, prawie celnie. Laughing Nie chcę robić offtopu, proszę o wybaczenie, bo nowa tu jestem, ale muzyka lat 80, do połowy lat 90, to moje młodzieńcze lata, a więc oczywiście wspominam je najmilej, ale masz rację, wtedy to BYŁA MUZYKA i były PIOSENKI. Cool
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 23:41, 31 Sie 2008    Temat postu:

Przypomniało mi się jeszcze, że przecież do FANCLUBU, tego oficjalnego się zapisałam i przez trzy lata różne gadżety otrzymywałam. Na żaden zlot do Niemiec jednak się nie wybrałam, bo chyba na pewno Laughing nie znalazłabym zrozumienia dla mojej pasji Wink . Tylko jedna osoba o mojej przynależności wiedziała - kolega.
Powrót do góry
Sunniva




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:59, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Morgane, a kolega też był fanem, czy tylko rozumiał Twoją pasję?
Szkoda, że się na party nigdy nie wybrałaś, ale to jeszcze nic straconego. Smile
W jakich latach należałaś do fanclubu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 11:27, 01 Wrz 2008    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 23:33, 26 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Sunniva




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:34, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Nie chodzi o zmuszanie kogokolwiek do słuchania czegokolwiek.
Po prostu czasem jest tak, że wszyscy lub kilkoro domowników lubi tę samą muzykę, a czasem każdy słucha czego innego.
Nawet, jeżeli słucha się czego innego, w rozmowie o muzyce nie ma przecież nic złego. To temat dobry, jak każdy inny.
Dzięki wymianie zdań można przecież zawsze dowiedzieć się czegoś nowego, poznać coś, o czym wcześniej nie miało się pojęcia, odkryć coś dla siebie.
Nieprawdaż?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 14:59, 01 Wrz 2008    Temat postu:

Dag napisał:
Morgane, a kolega też był fanem, czy tylko rozumiał Twoją pasję?
Szkoda, że się na party nigdy nie wybrałaś, ale to jeszcze nic straconego. Smile
W jakich latach należałaś do fanclubu?

Kolega odświeżył sobie, podobnie jak i większość ludzi, repertuar. Smile Fanem po ich comebacku nie był, ale cieszyło go to, że wrócili. Wcześniej jako młody chłopak słuchał ich, ale już nie pamiętam w jakim stopniu był nimi zainteresowany w latach 80. Smile
Na pewno wybiorę się, jak Thomas znowu przyjedzie do Warszawy. Smile
Do fanclubu należałam w latach 1999-2001, jakoś tak trzy roczniki pamiętam. Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pon 16:26, 01 Wrz 2008    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 23:34, 26 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Thomas Anders Strona Główna -> Modern Talking Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin