|
Thomas Anders Different - polskie forum fanów Thomasa Andersa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:23, 11 Sie 2009 Temat postu: Koniec Modern Talking: jak było naprawdę? |
|
|
W 1987 roku było chyba to oczywiste: stsounki między Dieterem i Thomasem były na tyle napięte, że Dieter miał dosyć i chciał rozpadu, kiedy się skończył kontrakt: nic już ich razem nie musiało trzymać.
Pytanie co było przyczyną powtórnego rozpadu? Jak podaje strona Moderntalking.pl:
[link widoczny dla zalogowanych]
. Czy aby na pewno? Mi się wydaję, ze powód był nieco inny. Dieter wypalił się po prostu jako kompozytor. Napisał tak naprawdę 13 piosenek na Universe (jedna wyszła parę lat później), ale tych piosenek mogłoby być więcej, to raz a dwa, ze nowe piosenki, o ile w miarę dobre, to przecież nie był to poziom Universe czy Victory, bo płyta Alexa mogłaby być dla MT alternatywą to już płyta daniela K. absolutnie nie. Poza tym te piosenki się dobrze sprzedawały, bo to show było czymś nowym, a MT już się Niemcom przejadło i płyty się słabo sprzedawały.
Tak więc takie powody bym widział rozpadu MT, a wydstęp TA w USA był tylko odpowiednim pretekstem by skończyć z tym zespołem.
Co o tym myślicie?
Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Wto 20:04, 01 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marek
Założyciel forum
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:21, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie odpowiedź jest prosta: Dieter zobaczył, że w DSDS odnosi spore sukcesy, więc zaczął angażować w ten program, w te gwiazdki, a o Modern Talking zapominał, aż w końcu rozwiązał. Tam gdzie były większe sukcesy, większy rozgłos - tam wolał zostać. Ponadto Thomas przyznał, że do USA musiał pojechać samemu, bo Dieter był tak zaangażowany w koncerty gwiazdek Idola. Dla mnie występy w Chicago to tylko pretekst, aby szukać winnego. Ot taką ma osobowość.
A strona ArCracka - oczywiście, że będzie prezentować inny punkt widzenia i niech Ręka Boska broni by było ktoś myślał inaczej...
Ostatnio zmieniony przez Marek dnia Wto 19:21, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:36, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No otóż to, są takie strony, które bezkrytycznie uwielbiaja Bohlena i cokolwiek on zrobi, nie musi to być moderntalking.pl, lepszy przykład to bohlenworld.de No ale nie o tym chciałbym pisać, dokładnie jest jak piszesz Maro. Piosenki dla DSDS, mimo, że słabsze (tak naprawdę na wysokim poziomie są choćby "Take your chance", "Here I am" i "Dreamcatcher"), a wartość artystyczna takiego "We have a dream" jest bliska zeru, (bo przecież trzeba byłoby się oszukiwać, myśląc, że to jest premiera), to jednak się sprzedawały świetnie, a MT już nie. "Universe" to tylko złoto, podczas gdy "Take your chance" to platyna i chyba nawet podwójna. I taka wersja się wydaje bliska prawdy, ale trzeba mieć odwagę by takie coś napisać, na niektórych forach spotkałoby się z negatywnym przyjęciem.
Chciałbym być jednak być obiektywny i nie wpadać w uwielbienie Thomasa, jego występ w USA też zrobił swoje, bo przecież mógł występować jako: Thomas Anders voice of Modern Talking, a nie jako Modern Talking, może by to tak nie rozwścieczyło Dietera? Na pewno koniec był przzesądzony, ale mógł się odwlec do 2004 roku, tak słyszałem gdzieś, ze miałobyć do tego roku, by swiętować 20 lat od powstania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marek
Założyciel forum
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 648
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:57, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Możnaby dużo spekulować. Moim zdaniem napewno DSDS miał wpływ, i o tym ArCrack napisał w swojej historii Dietera. Koncert Thomasa - też mógł mieć wpływ, bo MT to Anders-Bohlen. Piosenki z Idola - ja mam jedną teorię na to: odnosiły sukces, bo program był trendy. Jak było u nas? Podobnie, choć Ala Janosz zyskała mniejszy rozgłos niż Ewelina Flinta, jednakże piosenki z programu bardzo często leciały.
Ale nie o Idolu. W 2003 roku - nie pamiętam czy był to luty czy marzec, na RTL leciał program "die 70er Show". Wtedy goścmi byli panowie z Modern Talking i już wtedy zauważyłem, że coś jest nie tak. Gdy Thomas się wypowiadał, Dieter robił jakąś taką grobową minę, co nie było powszechne w ich wystąpieniach publicznych.
No i jeszcze jedno - pamiętacie hasło reklamowe albumu "Victory" w Polsce? W jakimś wywiadzie z Thomasem nawet ktoś wspomniał, że to pożegnalny album i nic. Może już w 2002 roku coś rozmyślano, ale panowie przesuwali?
Gdybanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:10, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Maro jasne, że pamiętam, koniec MT miał nastąpić jeżeli nie po "Victory", to znacznie wcześniej, kiedyś w RMF FM Marcin jędrych puszczając "Win the race" zacytował Dietera Bohlena, który miał powiedzieć, że nowych piosenek już nie będzie, jak się zdziwiłem jak w Barze krzysztof Ibisz zaprezentował nowy album - "Victory"...eh to były czasy, ale faktycznie, Dieter myślał już o tym dużo wcześniej i szukał tylko odpowiedniego pretekstu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Moderatorka
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:24, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Peter napisał: |
Maro jasne, że pamiętam, koniec MT miał nastąpić jeżeli nie po "Victory", to znacznie wcześniej, kiedyś w RMF FM Marcin jędrych puszczając "Win the race" zacytował Dietera Bohlena, który miał powiedzieć, że nowych piosenek już nie będzie |
Ja pamiętam jak jeszcze przed premierą "Win The Race" powiedział coś w tym stylu, że panowie co roku o tej porze wypuszczają singla a w tym roku nie i że to pewnie już koniec. Jak się po tem ucieszyłam, gdy na telegazecie VIVy zobaczyłam w nowościach właśnie tę piosenkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
Administratorka
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Wto 20:57, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam plakat w empiku- faktycznie Victory był zapowiadany jako ostateczny. tym bardziej zaskoczył i oczywiście ucieszył Universe. Pomyślałam wtedy, że to może był chwyt marketingowy. Ale jednak po Universe nastąpił koniec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:21, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ale z drugiej strony Dieter ma raację, bo lepiej odejść w tak wielkim stylu niż tak jak z Blue System....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Królowa Margot
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:58, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Drodzy Państwo, moje zdanie jest takie: Thomasowi wcale nie był potrzebny u boku potencjalny materiał na Ubermensch, aby zrobić tzw "karierę" - jakkolwiek by tego nie interpretować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Moderatorka
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 23:32, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jednak gdyby nie było Dietera, to o Thomasie pewnie byśmy nie usłyszeli, taka jest prawda i to dzięki tej współpracy możliwa była taka "naprawdę duża kariera". Bez względu na to, co Dieter "nabroił" wcześniej i później. Sam Thomas zdaje sobie z tego sprawę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:38, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Gdyby nie Bohlen, to Thomas by dalej pracował z Alexem, moze by nawet trafił do Silent Circle, ale wielkiej kariery by nie zrobił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Królowa Margot
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:46, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Szanuję Wasz punkt widzenia, nie polemizuję ani nie neguję, lecz mnie nikt nie przekona do owej osoby o typowo nordyckiej urodzie, jej dokonań, zasług i tego co zrobiła (bądź nie zrobiła) dla Thomasa. Nie roztrząsajmy więc: co by było gdyby...pan X nie spotkał pana Y. Prawdziwy talent obroni sie sam, a tak jest w przypadku Thomasa. Wiem natomiast jedno: gdyby nie opieka Nory, wspomniany człowiek przeżułby i wypluł Thomasa i to bez jakichkolwiek skrupułów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:56, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak ale zauważmy, ze tu dyskutujemy o końcu MT, a nie o tym co by było gdyby... i kto co komu zawdzięcza. Powodem nie był przecież Thomas i jego wypowiedź o gitarzyście Bohlenie. Wiadomo: Bohlen raz, ze się wypalił, bo czemu z roku na rok komponował coraz mniej? A dwa to przecież on jest ekonomistą i wie, że jak sprzedaż zaczyna spadać, trzeba się z tego wycofać i angażować w to co się sprzedaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adi
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Goleniów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:31, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Królowa Margot napisał: |
Wiem natomiast jedno: gdyby nie opieka Nory, wspomniany człowiek przeżułby i wypluł Thomasa i to bez jakichkolwiek skrupułów. |
Być może rzeczywiście Nora w jakiś sposób twardą pięścią walczyła o interesy Thomasa i poniekąd swoje Nie należy jednak zapominać, że również i ona była powodem pewnych niesnasek pomiędzy Dieterem a Thomasem. Trochę jednak buntowała Thomas przeciwko Dieterowi. Nie od dziś wiadomo, że Dieter ma paskudny charakter ale nie można mu raczej odmówić profesjonalizmu (kiedyś ). Pamiętam jedną historię, którą Dieter opowiadał w obecności Thomasa chyba u Johanna B. Kernera w ZDF o czasach kiedy MT miało wystąpić w "Wetten das" ale podobno Nora była przeciwna, żeby to Gottschalk poprowadził show. Oczywiście Dieter się na to nie zgodził i na koniec dodał. "Solcher Unsinn wiederholte sich immer wieder" - Taki absurd powtarzał się co rusz. Thomas wtedy nie protestował a nawet pokiwał głową potem dodając, że dziś już jest bardziej dojrzały i sam potrafi decydować o swojej karierze.
Poruszane wcześniej kwestie ekonomiczne na pewno odegrały jakąś rolę, jak i fakt solowych występów Thomasa pod szyldem MT. Jednak biorąć wszystko to pod uwagę "efekt ekonomiczny" wydaje się być jak najbardziej prawdopodobny. Dieter nie jest typem szczególnie obrażalskim, on przeważnie kalkuluje chłodno - "To mi się już nie opłaci więc ADIEU". Inna sprawa, że być może to rozstanie bardziej Thomasowi wyszło "na zdrowie" muzycznie niż Dieterowi. (zwłaszcza w ostatnich 2-3 latach). A przecież i album "This time" wyszedł całkiem fajny, może z przeznaczeniem części piosenek na następną płytę MT.
Ostatnio zmieniony przez Adi dnia Wto 21:33, 29 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:46, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ej no tu chyba nigdy nie będzie obiektywizmu, tu panuuje bezkrytyczne uwielbienie Thomasa i tyle. owszem drugi rozpad Mt to nie przez thomasa, z tym się jeszcze zgodzę, ale pierwszy ewidentnie przez Norę i thomasa, przeciez wiadomo kto więcej w studio pracował i jaki był podział ról w MT....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|