|
Thomas Anders Different - polskie forum fanów Thomasa Andersa
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sunniva
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:21, 16 Kwi 2009 Temat postu: Po jaki gatunek literacki sięgasz najczęściej? |
|
|
Jakiego rodzaju książki czytacie najchętniej?
U mnie to się zmienia co kilka lat.
Był czas, że namiętnie czytałam kryminały. Wstyd się przyznać, ale miałam wtedy między 10- 15 lat.
Potem czytałam powieści marynistyczne.
Następnie przyszedł czas na sensację, a więc MacLeana, Higginsa, Forsytha, Folletta. Przeczytałam masę ich książek, ale po jakichś 5 latach poczułam przesyt i znudzenie.
Potem zainteresowały mnie książki historyczne i psychologiczne i te właściwie do dziś bardzo chętnie czytam.
Lubię też dobrze napisane biografie ciekawych ludzi.
Nie gardzę thrillerami pióra S. Kinga, czy Koontza.
Ponadto lubię reportaże z podróży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 20:24, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jakoś najbardziej lubię kryminały
A najbardziej to przygody Sherlocka Holmesa,którego serię odcinków mam również na DVD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:41, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo chętnie sięgam po powieści marynistyczne, ale lubię też powieści amerykańskie, badź kolumbijskie Gabriela Garcii Marqueza a także brazylijskie Paolo Coelho. W ogóle interesuje sie Ameryką Łacińską ze szczególnym uwzględnieniem Brazylii i Boliwii, dlatego czytam też książki geograficzne, historyczne i opisy z podróży dotyczące tego regionu świata. Dag, znowu ciekawy temat, skąd Ty bierzerz na to wszystko pomysły?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunniva
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:57, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A znasz Giocondę Belli? Pochodzi z Nikaragui. Jest m.in. autorką świetnej powieści Rękopis Uwiedzenia, która w nietypowy sfabularyzowany sposób przedstawia życiorys Joanny Szalonej - hiszpańskiej królowej, żony Filipa Pięknego. Niestety nie wiem, czy istnieje polskie tłumaczenie, bo czytałam to po niemiecku.
Wśród powieści historycznych interesują mnie głównie te z okresu Średniowiecza i Renesansu. Mniej więcej od wieku XI do XVIII.
Regionalnie najchętniej czytam książki umiejscowione w Norwegii, Europie Południowej (Francja, Hiszpania, Włochy), Niemcy, Chiny i Ameryka Środkowa / Południowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:15, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Giocondy Belli niestety nie czytałem, ale za to lubię książki Marqueza, mimo, ze nie są takie łatwe w odbiorze.
Z tego co napisałaś, to jedyną książkę jaką czytałem o Norwegii to Dzika kaczka Ibsena, w ogóle to był dobry okres w literaturze, jeszcze ciekawe książki pisali Maeterling i de Maupasant. Co ciekawego czytałaś o RFN, mam spory sentyment do tego kraju głównie ze względu na Thomasa jak i najmłodsze lata spędzone w tym kraju. Jeżeli chodzi o Chiny to czytałem tylko historię gospodarczą tego kraju. Czy wiesz, że jeszcze w XV wieku Chiny były na podobny poziomie rozwoju co Europa, a wiele wynalazków min. papier, druk, proch z tamtąd właśnie pochodzi? A co czytałaś o Ameryce Południowej? Bo ja bardzo dużo rzeczy. Polecam zbiór Stemplowskiego, jest to zbiór esejów napisanych przez naukowców z Ameryki Południowych na ten temat, mimo, ze teksty są stare, teoria już nieaktualna, ale można się dużo dowiedzieć na ten temat, w ogóle Stemplowski napisał dużo ciekawych ksiązek na temat Ameryki Południowej np: 3 tomową historię tego kontynentu, obecnie czytam o Boliwii, o Evo Moralesie. A jeszcze kiedyś mam zamiar się czegoś dowiedzieć o Chile.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
Administratorka
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Pią 17:30, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Science-fiction (np Lem), detektywistyczne oraz kryminał z dawką humoru (Chmielewska), przygoda i marynistyka razem wzięte (Clive Cussler), czasem jakieś romansidło dla urozmaicenia. CZasem też coś popularno-naukowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunniva
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:01, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Peter napisał: |
lubię książki Marqueza, mimo, ze nie są takie łatwe w odbiorze.
Z tego co napisałaś, to jedyną książkę jaką czytałem o Norwegii to Dzika kaczka Ibsena, w ogóle to był dobry okres w literaturze, jeszcze ciekawe książki pisali Maeterling i de Maupasant. Co ciekawego czytałaś o RFN, mam spory sentyment do tego kraju głównie ze względu na Thomasa jak i najmłodsze lata spędzone w tym kraju. Jeżeli chodzi o Chiny to czytałem tylko historię gospodarczą tego kraju. Czy wiesz, że jeszcze w XV wieku Chiny były na podobny poziomie rozwoju co Europa, a wiele wynalazków min. papier, druk, proch z tamtąd właśnie pochodzi? A co czytałaś o Ameryce Południowej? Bo ja bardzo dużo rzeczy. Polecam zbiór Stemplowskiego, jest to zbiór esejów napisanych przez naukowców z Ameryki Południowych na ten temat, mimo, ze teksty są stare, teoria już nieaktualna, ale można się dużo dowiedzieć na ten temat, w ogóle Stemplowski napisał dużo ciekawych ksiązek na temat Ameryki Południowej np: 3 tomową historię tego kontynentu, obecnie czytam o Boliwii, o Evo Moralesie. A jeszcze kiedyś mam zamiar się czegoś dowiedzieć o Chile. |
Marqueza od kilku lat mam w planach, ale ciągle jeszcze do niego nie doszłam.
Świetną książkę o Norwegii napisał Wilhelm Szewczyk. Nosi tytuł "Anioly Z Lodu" i porusza tematy związane z historią, literaturą i sztuką tego kraju. Czytałam też niedawno ciekawą powieść - pamiętnik z podróży - norweskiego pisarza i podróżnika Tora Heyerdala pod tytułem "Zazielenił się świat siódmego dnia". Wyrusza on z żoną na Markizy - wyspy w pobliżu Ameryki Południowej.
Z literatury pięknej książki osadzone w niesamowitych norweskich krajobrazach, które bardzo mi się podobaly to: "A Lasy Wiecznie Śpiewają", "Krystyna Córka Lavransa" i inne.
Co do Chin, to niezwykły kraj z bardzo bogatą, a jednocześnie bardzo odmienną od naszej kulturą i ta właśnie odmienność obyczajów i podejścia do życia interesuje mnie.
Czytałam m.in. "Tai-Pana" Clavela. W ogóle James Clavel świetnie pisze o Dalekim Wschodzie.
Książki Pearl Buck, jak "Spowiedź Chinki", czy "Cesarzowa".
Jak długo mieszkałeś w Niemczech?
Książek niemieckich autorów głównie w oryginale przeczytałam całą masę jakoże na germanistyce jest to obowiązek (jak i przyjemność).
Ostatnio zmieniony przez Sunniva dnia Czw 16:54, 23 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:19, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
W roku 1989. Ale ten roku ma dla mnie szczególne znaczenie, gdyż wtedy poznałem Modern Talking.
A no właśnie, przecież Ty jesteś po germanistyce i Ty musiałaś przeczytać masę książek na temat tego kraju. Z niemieckiej literatury to chyba najbardziej lubię Goethego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunniva
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:49, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja z niemieckiej literatury najchętniej sięgam po E. M. Remarque'a, C. Zuckmayera, H. Bölla, Lenza, Hansa Helmuta Kirsta, Korschunow, M. Frischa i wielu innych.
Za Goethem nie przepadam, choć sporo przeczytałam.
Mój ulubiony wiersz epoki romantyzmu jest również autorstwa Niemca. To Lore-Ley. Kilka lat temu Thomas sprawił mi ogromną niespodziankę i przyjemność wykonując tę balladę w jednym z programów telewizyjnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:57, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tam najbardziej lubię pisarzy brazylijskich: Ladislau Dowbora (urodzonego w Polsce), Fernando Henrique Cardoso, Ruy Mauro Mariniego, Teotonio dos Santosa, Celso Furtado. I chyba najbardziej tego ostatniego, który kiedyś był ministrem finansów, a później ministrem kultury, a jeszcze później doradcą prezydenta.
Z europejskich pisarzy zapomniałem dodać Jamesa Joyce'a autora Ulissesa, zdecydowanie polecam, choć patrząc na jego rozmiary nie jest to lektura na jeden wieczór, trudno by mi było go zaklasyfikować do jakiegoś gatunku literackiego, na pewno jest to modernizm. Joyce był też bardzo nowatorski wprowadzając monologi wewnętrzne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunniva
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:00, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie znam żadnego z tych brazylijskich pisarzy.
Lubię natomiast literaturę rosyjską. Ma swoją specyfikę i filozofię. Dzieła takich pisarzy, jak Bułhakow, Dostojewski, Szołohow, Tołstoj są monumentalne, wieloplaszczyznowe, nakłaniają do refleksji nad życiem i człowiekiem.
Uważam, że naprawdę warto przeczytać takie powieści, jak Cichy Don, Misrz I Małgorzata, Doktor Żiwago, Idiota, Zbrodnia i Kara, czy nawet Anna Karenina. Opasłe tomiska, ale ile w nich treści, mądrości, refleksji....
Lubię czytać obszerne książki. Takie na jeden wieczór też mają swój urok, ale dopiero te, które się czyta nawet tygodniami, pozostają na długo w pamięci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:15, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Z tego co wymieniłaś, to bardzo lubię Michaiła Bułchakowa. Bardzo lubię tez Lwa Tołstoja. Jedno pytanie do Ciebie: czy czytałaś kiedyś Cichy Don? Wiesz jaka to wielka cegła?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata
Moderatorka
Dołączył: 29 Lut 2008
Posty: 1490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:53, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dag napisał: |
A znasz Giocondę Belli? Pochodzi z Nikaragui. Jest m.in. autorką świetnej powieści Rękopis Uwiedzenia, która w nietypowy sfabularyzowany sposób przedstawia życiorys Joanny Szalonej - hiszpańskiej królowej, żony Filipa Pięknego. Niestety nie wiem, czy istnieje polskie tłumaczenie, bo czytałam to po niemiecku. |
Juana la Loca? Będę musiała po to sięgnąć i to raczej w oryginale ("El pergamino de la seducción"), bo po polsku chyba nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peter
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1702
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:48, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dag napisał: |
Nie znam żadnego z tych brazylijskich pisarzy.
|
Nie dziwię się nawet. Przecież studiowałaś całkowicie co innego niż ja. W większosci są to ekonomiści, socjologowie i historycy gospodarczy. Później większość z nich w mniej lub większym stopniu angażowali się w politykę, choć nie wszyscy. Wobec czego spróbuję ich przedstawić;
Ladislau Dowbor - urodzony w Polsce ekonomista mieszkał w wielu krajach na świecie, w końcu osiadł w Brazylii zajmował się procesem formowania się tamtejszej gospodarki określanym jako formowanie sie kapitalizmu zależnego. Obecnie doradca prezydenta Luli da Silvy do spraw ekonomicznych.
Fernando Henrique Cardoso - najwybitniejsza postać z tego grona. Jest to brazylijski socjolog i współtwórca teori zależnego rozwoju. Na początku kariery był doradcą działającej w ramach ONZ ekonomicznej komisji dla Ameryki Łacińskiej - ECLA. Później po dojściu do władzy wojskowych FHC był w opozycji. W latach 1992-1994 był mw rządzie Itamara Franco naajpierw ministrem spraw zagranicznych, a później ministrem finansów. Jego plan stabilizacji - Plano Real doprowadził do wyhamowania hiperinflacji, dzieki czemu został wybrany na dwie kadencje prezydentem. Autor wielu ksiażek i laureat wielu doktoratów honoris cauasa na świecie.
Ruy Mauro Marini - brazylijski socjolog i ekonomista, twórca teorii subimperializmu.
Teotonio dos Santos - jeden z przedstawicieli teorii zależności, która swego czasu zyskała spore zainteresowanie w Ameryce Łacińskiej oraz w kręgach lewicowych na Zachodzie.
Celso Furtado już częściowo opisałem jest to dość znany w Polsce autor ksiażek min. "Mit rozwoju gospodaczego", "Rozwój gospodarczy Brazylii".
Nie jest to literatura powszechna, a raczej książki popularno naukowe, a siegam po nie gdyż zainteresowałem się nimi na studiach, ponieważ piszą o bardzo ciekawych rzeczach. Teorie na jakich były oprarte są już dzisiaj nie adekwatne do rzeczywistości i można się z nimi nie zgadzać, co nie oznacza, ze z ksiażek tych można się sporo ciekawego dowiedzieć.
Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Sob 18:49, 18 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sunniva
Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 1565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:26, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Gospodarka i polityka to dziedziny, które nie leżą specjalnie w kręgu moich zainteresowań. Stąd nie dziwi mnie ani trochę, że nie zetknęłam się nigdy z wymienionymi przez Ciebie nazwiskami.
Do polityki mam szczególną awersję, a o ekonomii wiem za mało, nad czym ubolewam w gruncie rzeczy, ale półroczny lektorat z ekonomii ogólnej to zdecydowanie za mało, by zyskać pojęcie o mechanizmach rządzących gospodarką światową i regionalną. Na własną rękę jest mi natomiast trudno pogłębiać wiedzę na te tematy, bo żeby coś pogłębiać, trzeba najpierw zdobyć ogólne pojęcie o danej problematyce. Czytanie opasłych tomów omawiających mechanizmy gospodarki nie ma sensu, gdy brak bazy pozwalającej na czytanie ze zrozumieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|