Thomas Anders

33ccd

Witajcie.

Jest szansa na koncert Thomasa Andersa w Łodzi dnia 13.08.2011r.Szukamy sponsorów. Może
znacie kogoś?

Proszę o kontakt na [link widoczny dla zalogowanych]

KrzysBydzia

Akademia Humanistyczno - Ekonomiczna w Łodzi. Co prawda uczelnia została jakiś czas temu bezpodstawnie pozbawiona kilku kierunków przez bardzo złą minister B. Kudrycką.
No ale mimo to nie powinno być problemu ze sponsoringiem, a Pani Kudrycka po wyborach parlamentarnych najpewniej straci stanowisko Razz

Królowa Margot

Nie wiem czy to dobre miejsce na to, co chce napisać. Otóż od dłuższego czasu mam wrażenie, że po prostu nic się nie dzieje...Coś "padło", uszło życie. Nie wiem jak to nazwać. Od prawie 2 lat jestem na forum, a wszystko - mam wrażenie - uległo dziwnemu skostnieniu. Nie jest to uwaga wycelowana w fanów (chociaż po części też, te groteskowe konflikty są przykre: jakaś segregacja, ktoś coś może, jest predestynowany etc). Ale ten marazm jest przede wszystkim efektem działań, czy wręcz - braku działań Thomasa. Ktoś w tym momencie krzyknie: a "Strong" - tylko gdzie atak na Europę - lokalnie tak, a te kilka koncercików w Polsce (miałam wrażenie, że komuś po prostu już się nie chce...), a koblenckie party...hmmm. Ta gorzka refleksja naszła mnie kilka tygodni temu. Żeby nieco dodać ognia mojemu życia z forami, zarejestrowałam się na forum jednego z niemieckich zespołów, który ma staż równie imponujący jak TA, a zawsze był moim "drugim po". Złożyło się dla mnie szczęśliwie, że zespół koncertował kilka dni temu w Polsce. I iluminacja: można dawać fantastyczne koncerty, wydawać płyty, dbać o fanów (fotki po koncercie były za darmo - sic!). Jakie było moje zaskoczenie, kiedy wokalista po koncercie spotkał się z fanami, traktował wszystkich jak dobrych kumpli (podział na "dobry fan z fajnego forum, co ma przywilej", "zły fan z be forum" nie istnieje). Rozmawiałam z kimś co wyśpiewać hymny pokolenia, da się, da? Po co gwiazdorzyć, mając już tak mało do zaoferowania. Spodziewam się, że wywołam dyskusję i być może burzę. Ale uwierzcie- już mi się nie chce czekać na Godota.

Agata

Królowo Margot, cieszę się, że chcesz wprowadzić trochę więcej życia na nasze forum. Jednakże z jednym na pewno nie mogę się z Tobą zgodzić – z tym, że zarzucasz Thomasowi marazm i to, że nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, u Thomasa dzieje się i to bardzo dużo. Tak jest praktycznie cały czas, żeby wspomnieć choćby o tym, co ma miejsce ostatnio: liczne koncerty (dziś gra na greckiej wyspie Rodos, pod koniec zeszłego tygodnia na Ukrainie, na początku tego był w Rosji – a to wszystko mimo ważnej uroczystości rodzinnej, jaka miała miejsce w ostatnią niedzielę), występy w programach telewizyjnych, udział w wydarzeniach związanych z odbywającym się w tym roku w Niemczech finałem Konkursu Piosenki Eurowizji, prowadzenie otwarcia wystawy BUGA… To, żeby wymienić tylko niektóre z jego licznych obowiązków.

Marazm na pewno więc nie jest wynikiem działań Thomasa. Dlaczego na przykład w Rosji czy na Ukrainie tyle się dzieje, a u nas nie? Trzeba spojrzeć też na drugą stronę – Thomas występuje tam, gdzie jest popyt na jego koncerty. Wiadomo, Thomas i MT byli zawsze bardzo popularni w krajach byłego ZSRR, ale popyt nie rodzi się z niczego i musi być też stale generowany. Moim zdaniem za obecnymi sukcesami Thomasa w Rosji i krajach regionu w dużej mierze stoi jego rosyjski manager. Oprócz wielu koncertów (tylko niektóre z nich mają charakter „publiczny”, część to występy korporacyjne i prywatne) mamy udział w różnych programach TV, projekty muzyczne, których ukoronowaniem był wydany tylko w tamtych krajach „Strong”. Jak widać, dużo zależy od fanów, ale też i organizatorów. Pod tym względem rosyjski manager może być wzorem do naśladowania. I Thomas to docenia, dziękując mu na okładce ostatniej płyty. Zamiast narzekać na Thomasa, należałoby więc może zastanowić się, co można by zmienić po naszej stronie, aby sytuacja się poprawiła. Na party Thomas wspominał coś o majowych koncertach u nas. Jak widać, nic z tego nie wyszło. Jest nadzieja na koncert w sierpniu, ale i to nie jest pewne, póki nie znajdzie się sponsor… W Rosji zdaje się, takich problemów nie ma.

Jeśli chodzi o podziały wśród fanów, to one są wszędzie: w Niemczech, w Rosji, a nawet w dalekim Peru, a więc czemu nie miałoby być ich i u nas. Wierz mi, że jestem chyba jedną z tych osób, którym najbardziej zależałoby na tym, by wszyscy fani mieli równe prawa. Bo na pewno sam Thomas nie dzieli fanów na równych i równiejszych. I to nie on te podziały wprowadza. Po prostu taka jest rzeczywistość i to nie tylko u nas.

Co możemy zrobić? Po prostu wspierajmy naszego ulubionego Artystę i róbmy wszystko, by jak najczęściej chciał odwiedzać nasz kraj, a nie zarzucajmy mu odpowiedzialności za marazm czy lenistwa, bo jest to po prostu nieuzasadnione.

Karen

Królowa Margot

oraz całego świata

Cały świat muzyczny coś robi , nie mam pretensji do nikogo. Chyba jasno się wyraziłam. Nie mam żalu do użytkowników forum, bo wy-my w tym całym zamieszaniu jesteśmy najmniej winni. Tak jak napisałam, koncert innego zespołu OTWORZYŁ MI OCZY, genialna trasa koncertowa, płyta platynowa (wydania w całej Eurpie, nie tylko w Rosji), inne podejście do fanów (aftershowparty bezcenne, Agata - może by i Thomas nie chciał, ale się śpieszy), znakomite forum (nie ma podziału my forum A i forum B). Na artystów, których ludzie chcą słuchać nie szuka się sponsorów, oni znajdują się sami, Agato. Może trafiłam za późno, ale wcześnie przejrzałam na oczy. A Wam życzę, aby na kolejnym koncercie TA dał genialne show, nie będące godzinną wiązanką hitów MT, tylko pokazał, że ma jeszcze coś do wyśpiewania (aha i udanego spotkania z ulubionym artystą, może tym razem nie umknie jak "noc i mgła")